Postanowienia noworoczne: jakie stawiamy sobie cele?
Wraz z nowym rokiem, mamy poczucie, że zaczynamy jakiś nowy etap, dlatego często chcemy coś zmienić. Początek roku ma też dla nas wymiar symboliczny. Jest jak granica między nowym a starym – może to być wspierające i mobilizujące do działania. Stąd też zwyczaj stawiania sobie postanowień noworocznych. W styczniu wiele osób kupuje karnety na siłownię czy zapisuje się na różnego rodzaju kursy. Najczęściej decydujemy się bardziej zadbać o zdrowie: skupić się na aktywności fizycznej, na diecie, rzucić palenie. Część z nas myśli o rozwoju osobistym, uczeniu się nowych rzeczy czy poprawie relacji z ludźmi. Chcemy wyeliminować jakieś niepożądane zachowania, zadbać o siebie, o swoje samopoczucie. Np. można postanowić: zadbam o sen, będę regularnie jeść zbilansowane posiłki, zacznę praktykować jogę, spróbuję medytacji. Albo: zdobędę nowe kwalifikacje nauczę się obcego języka, nie będę brać tylu nadgodzin, zacznę lepiej zarządzać czasem.
Jeśli chodzi o „duże” decyzje, takie, jak wyjście z uzależnienia (np. od papierosów) czy zakończenie wieloletniego związku, zdecydowanie warto skonsultować się z psychologiem.
Co przeszkadza w realizacji postanowień noworocznych?
Statystyki pokazują, że średnio ledwie 8 proc. z nas potrafi wytrwać w postanowieniach noworocznych. Co więcej, bardzo szybko z nich rezygnujemy. Dlaczego tak się dzieje? Najczęściej nie dotrzymujemy postanowień noworocznych z powodu szybkiego tempa życia i narzucaniu sobie zbyt wielu zadań i obowiązków. Przeszkadza też stawianie sobie zbyt wielu celów, a także ich nierealistyczność. Nie wprowadzaj zbyt gwałtownych zmian, zastanów się, czy nie kieruje Tobą tzw. słomiany zapał. Dobrze się zastanów, DLACZEGO wybierasz akurat taki cel. Czy rzeczywiście w niego wierzysz, jest dla Ciebie ważny? Czy czasem np. nie chcesz spełnić zewnętrznych oczekiwań?
Dużym wyzwaniem (i zarazem kluczem do sukcesu) jest zmiana codziennych nawyków. Na to, że trudno nam zacząć wdrażać postanowienia noworoczne wpływa też aura za oknem. Niestety przez sporą część dnia jest ciemno, a temperatury są niskie. Zimą mamy znacznie mniej energii niż np. wiosną. Jeśli jest nam szczególnie trudno mobilizować się, możemy rozważyć odłożenie w czasie realizacji naszych planów.
Jak wytrwać w postanowieniach noworocznych?
Na początek zrób bilans: co chcesz zmienić w swoim życiu? Co chcesz zacząć? Co zakończyć? W jakiej sferze - zdrowia, pracy, życia osobistego?
Jeśli w pełni zrozumiemy, dlaczego i po co chcemy podjąć wyzwanie, będzie nam o wiele łatwiej. Zastanówmy się dobrze, jakie realne korzyści przyniesie nam jego realizacja? Po czym poznasz, że wprowadzamy plan w życie? Dobrze móc wyobrazić sobie, jak będzie wyglądać nasze życie po osiągnięciu naszych zamierzeń. Na przykład: jesteśmy w stanie się porozumieć w obcym języku w podróży.
A co, jeśli się nam nie uda? Czy poniesiemy jakieś straty? I najważniejsze: co realnie możemy zrobić, by się udało? Ważne, by być emocjonalnie zaangażowanym i szczerze przekonanym, że to, co chcemy zrobić jest nam potrzebne.
Zwizualizuj sobie to, co chcesz osiągnąć. Niech cel będzie nie tylko konkretny, ale też możliwy do zrealizowania. Nierealistyczne może być np. oczekiwanie, że zarobimy milion czy schudniemy 30 kg w ciągu roku. Nie stawiaj sobie zbyt ambitnych, dalekosiężnych, nierealnych celów. W praktyce mogą one doprowadzić do frustracji i zniechęcenia.
Postawmy na coś, co krok po kroku, możemy na spokojnie wdrażać i odczuwać satysfakcję. Niech będą osiągalne, podzielone na mniejsze etapy. Np. jeśli chcesz zrobić kurs, wyznacz sobie np. ile zadań będziesz robić w ciągu tygodnia. W miarę postępów, podnoś poprzeczkę. Motywującym do działania hasłem będzie „dzisiaj trochę więcej niż wczoraj” - warto trzymać się tej zasady. Może to być dłuższy trening albo kilka słówek języka obcego więcej.
Bardzo ważne, by nasz cel sformułować w sposób konkretny i mierzalny. Unikaj ogólników. Np. postanowienie noworoczne „zacznę uprawiać sport”, doprecyzuj w następujący sposób: „będę regularnie ćwiczyć przez 30 minut dziennie”.
Jeśli wymyślisz więcej postanowień, nie zabieraj się za wszystkie od razu. Jest duże ryzyko, że pod wpływem przeciążenia szybko się zniechęcisz.
Możesz zrobić tzw. mapę marzeń. To graficzne przedstawienie Twoich planów i pomysłów: możesz je np. narysować, zrobić kolaż. Taką mapę miej później w zasięgu wzroku: będzie dla Ciebie inspiracją i motywacją. Stwórz też plan realizacji swojego celu – rozpisz poszczególne kroki, zrób harmonogram. Wykorzystaj kalendarz: wpisz do niego wszystkie czynności, jakie zamierzasz wykonać w danym tygodniu czy miesiącu. Przykładowo, mogą to być np. zakupy na zdrowe posiłki, uczenie się nowych słówek w obcym języku. Jest wiele aplikacji na smartfony, które pomogą Ci w planowaniu. Możesz ustawiać stałe przypomnienia dla wybranych przez siebie zadań (np. treningów), rozpisywać harmonogramy, śledzić postępy. Dobrym patentem na to, by ułatwić sobie podjęcie działania jest umieszczenie na widoku rzeczy związanych z naszym postanowieniem, np. maty do jogi albo torby spakowanej na trening. Jeśli planujesz zmiany w diecie, zawczasu kup zdrowe produkty, niech będą pod ręką w lodówce.
Monitoruj postępy, zapisuj osiągnięcia, podtrzymuj motywację. W razie potrzeby modyfikuj i dostosowuj plan. Bądź odpowiedzialny/a za swoje postanowienia. Uzbrój się w cierpliwość, daj sobie czas – potrzeba 60 dni, by nawyk „wszedł w krew”. Chwal siebie, wyrażaj wdzięczność za swoje postępy.
Podziel się nimi z bliskimi. Ich wsparcie jest tu nieocenione.
Pamiętaj, żeby mieć dla siebie wyrozumiałość i wdzięczność za każdy mały krok w kierunku realizacji celu. Nowy rok to nowy początek - co będzie dalej, zależy od Ciebie.